Dawno mnie tu nie było.. Ostatnio trochę się działo i zupełnie nie miałam głowy do blogowania i robienia czegokolwiek co mogłabym umieścić tutaj.. Na szczęście teraz wszystko się uspokoiło i mogę spokojnie zacząć działać :))
Poniżej zdjęcie sutaszowego naszyjnika z czerwonym jaspisem cesarskim w roli głównej. Do wykończenia wokół użyłam grubszego sznurka splatanego. Moim zdaniem nadaje naszyjnikowi odrobinę lekkości (w porównaniu do wykończenia sznurem kamieni, które często stosowałam). Myślę, że taki sznurek jest odpowiedniejszy na wiosnę i nadchodzące lato :) Dlatego powstaje seria takich oto naszyjników, które oczywiście będę tu pokazywać :)
A Wy co myślicie o takim wykończeniu? Konstruktywna krytyka oczywiście mile widziana :)
15 komentarzy:
Ale piękny!
Piękny. A to wykończenie podoba mi się. Nie jest zbyt często wykorzystywane w sutaszowej biżu :)
Przepiękny naszyjnik a wykończenie wygląda bardzo fajnie
Dzięki poprzedim komentarzom zwrócilam uwagę na wykończenie. Faktycznie jest trafione. Całośc prezentuje się przepięknie :)
O krytyce nie ma mowy ;). Przecudne połączenie kolorystyczne- ach, chyba się zakochałam ;)....
Jak Cię nie było to musiałaś nabrać dużo sił i zapału bo efekt nieobecności przepiękny i zachwycający :)
pozdrawiam
Cudowny naszyjnik, a sznurek w miętowym kolorze pasuje jak najbardziej.
Cudo po prostu :)
cudny i te kolorki piekne pozdrawiam
Przepiękny
piękny!! ile pracy w niego włożyłąś, powodzenia w wyzwaniu:)
przepiekny jest :)
http://diyblog3.blogspot.com
Es una preciosidad y con unos colores inmejorables!!!
Dziękuję za przemiłe komentarze :) bardzo się cieszę, że się Wam podoba :)
świetne połączenie kolorystyczne i opcja sznurka jest dobrym wyborem :)
Prześlij komentarz